czwartek, 10 października 2013

Prolog

Witam !
Przez wakacje troszkę zmienił się mój tok myślenia na temat tego bloga, otóż po pierwsze, to ja piszę go sama, po drugie zmieniłam wiele rzeczy w niebywałej historii, która jakimś cudem wypłynęła z mojego mózgu :) Już niedługo powinien zmienić się szablon na ciekawaszy :) Wszystkiego dowiecie się w trakcie opowiadania, zapraszam na Prolog !



Prolog

  Zmęczona Hermiona obudziła się cała w strachu i pocie.Wciąż przeżywała bitwę o Hogwart. Od 2 maja nic innego się jej nie śniło, niż leżące zakrwawione postacie umierające na rozkaz Voldemort'a. Podczas tych wakacji mieszkała w Norze.- Fred...- Szepnęła, rozkleiła się i bardzo tego żałowała. Za Fredem zaraz przypomniała sobie o Tonks, Lupinie, Lavender i wielu innych. -Hermiona...znowu płakałaś...- Powiedział Ron, nawet nie zauważyła, kiedy wszedł do jej pokoju - Przyniosłem śniadanie - Już trochę pewniejszym głosem. - Dziękuję - Uśmiechnęła się blado biorąc łapczywie tacę z jedzeniem. - Kochanie- Zaczął - Ja wiem, że to dla ciebie bardzo trudny okres jak i dla mnie, ale to przeszłość i musimy się z tym pogodzić. Ja... ja nie potrafię zrozumieć, że Freda nie ma, to ... to mi się po prostu nie mieści w głowie...- Herm starała się nie patrzeć na Rona, ale nie wytrzymała. Zauważyła, że po wzmiance o jego starszym bracie wzruszył się ale to mu nie przeszkadzało. - Przepraszam Hermiono, ale muszę cię poprosić abyś przeprowadziła się na resztę wakacji do Harrego i Ginny. George jest w dużej rozsypce i muszę mu teraz pomóc razem z rodziną. Przepraszam... - To bolało. Hermiona oczywiście to zrozumiała, ale nie chciała tego rozumieć. Nie chciała wyjeżdżać, chciała zostać z Ronem. - Dobrze...- Po czym wstała i poszła do łazienki. Nawet nie zdała sobie sprawy, że w tym samym czasie Rudzielec pakuje ją i chowa coś na samo dno kufra.

*           *           *           *
Cały przemoczony i zdenerwowany wszedł do domu i krzyknął ile sił w płucach -BLAISE!!!

3 komentarze:

  1. Super rozdział, bardzo mnie zainteresował (szczególnie końcówka). Czekam na następny rozdział
    Miss Frost

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ci dziękuje ;) następny rozdział będzie w następnym tygodniu !! Serdecznie zapraszam
    ~ Nymeria

    OdpowiedzUsuń
  3. Początek cholernie smutny.
    Czy tylko ja mam chęć zabicia Rowling za uśmiercenie Freda, Tonks i Lupina?
    A koniec intrygujący.
    Draco?
    Pozdrawiam.
    daphne-dracon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy